One potrzebują facetów i seksu!
codziennie nowe ogłoszenia samotnych pań w każdym wieku
Historia samotnej po kilku nieudanych związkach – Hanna, 35 lat, księgowa oraz Wojtek, 29 lat, informatyk
Półtora roku temu o tej porze mieszkałam w małym mieście pod Łodzią i pracowałam jako księgowa w biurze, które liczyło poza mną jeszcze czterech pracowników – same kobiety. Kiedy postanowiłam poszukać szczęścia na portalu randkowym miałam już 34 lata i byłam po trzech, długich i nieudanych związkach, które zabrały mi kilkanaście lat życia. Mimo tego cały czas uważałam, że nie spotkałam jeszcze wielkiej miłości, więc nie zamierzałam się poddać! A że ani w pracy, ani w moim mieście poznać nowego mężczyzny już raczej nie mogłam, wybrałam portal. Portal miał tę przewagę, że był o zasięgu ogólnopolskim, a poza tym umożliwiał nawiązanie neutralnego kontaktu przez maile lub rozmowy telefoniczne. W razie, gdyby poznany człowiek jednak ci nie odpowiadał, zawsze można było zrezygnować ze spotkania.
Na początku korespondowałam z trzema mężczyznami w podobnym wieku, którzy jednak dość szybko mnie do siebie zrażali głupimi tekstami albo niechęcią do spotkania się „bo za daleko”. Myślałam sobie „po jakiego licha w takim razie mi zawracają głowę”. Pewnego dnia, tuż przed świętami Wielkiej Nocy znalazłam profil Wojtka, który był młodszy ode mnie o pięć lat i mieszkał w Warszawie. Pomimo tych różnic postanowiłam się do niego odezwać, bo bardzo spodobał mi się jego opis, poza tym wyglądało na to, że interesujemy się podobnymi rzeczami – w końcu znalazłabym towarzysza do gry w scrabble. Odpisał mi następnego dnia i zaczęliśmy sobie po koleżeńsku korespondować, potem rozmawiać przez telefon, aż wreszcie się spotkaliśmy.
Przyjechał do mnie w maju i wtedy dopiero okazało się, jak nam się fajnie spędza razem czas, jak miło rozmawia i jak wiele mamy wspólnego. Scrabble były jedynie dodatkiem, przysłowiową „wisienką na torcie”, lubiliśmy tę samą kuchnię, te same książki i filmy, oboje kiepsko tańczymy i nie umiemy jeździć na nartach, za to uwielbiamy łamigłówki i krzyżówki. Jesteśmy już razem od ponad roku i pierwszy raz mogę z całą pewnością stwierdzić, że nie był to czas stracony. Nie dość, że jesteśmy w sobie naprawdę zakochani, to jeszcze spędzamy razem doskonale czas. Dzięki znajomości z Wojtkiem przeniosłam się do Warszawy i zmieniłam pracę, mam teraz także mnóstwo nowych znajomych.
< powrót